Ta chwila mogłaby trwać wiecznie. Nie tylko ze względu na to, że Marcin świetnie całował i było to takie prawdziwe, ale i dlatego, że Wasyl imponował mi. Podobał mi się, ale uważałam, że jest dla kogoś takiego jak ja nieosiągalny. Nie chciałam tego przerywać. Bałam się, że uzna to za chwilę słabości...
Marcin
Sam nie wiem jak to się stało. Wystarczyła chwila, abym ujawnił się ze swoją słabością do niej. Mimo tego, że była ode mnie sporo młodsza coś mnie w niej intrygowało. Nie jestem w stanie stwierdzić co to jest. Za każdym razem kiedy przebywam w jej towarzystwie czuję się innym człowiekiem, szczęśliwszym człowiekiem. Chciałbym, aby to co trwa teraz trwało wiecznie.
-Yyy...to ja Wam nie przeszkadzam-usłyszałem głos Darka i zobaczyłem go idącego na górę. Zmieszałem się i od razu z Majką odskoczyliśmy od siebie, jak dwójka nastolatków przyłapanych przez rodzica.
Wstałem i podałem jej dłoń żeby mogła wstać, sądziłem, że nie skorzysta, ale myliłem się.
-Marcin...-zaczęła niepewnie..- bo ja ten no...a w sumie nie ważne. Przepraszam.
-Przestań. Gdybym nie chciał to na pewno bym tego nie odwzajemnił.-powiedziałem i spojrzałem w jej duże oczy.
Majka
Zdziwiło mnie to co powiedział Marcin. Przez dłuższą chwilę nie odzywałam się i starałam się odpowiednio zrozumieć sens jego słów. "Gdybym nie chciał...". Czy to znaczy, że chciał? Że coś do mnie czuje? Nie to przecież głupie. Zapewne uważa mnie za jakąś nieogarniętą gówniarę, która nie wie czego można oczekiwać od życia.
-A więc co chciałaś powiedzieć?-zapytał patrząc na mnie.
-Nie ważne...-chciałam go zbyć, przecież nie powiem mu, że go kocham.
-Ważne i przysięgam, że jeśli nie powiedz to nie pomogę ci w szukaniu Gosi.
-To jest szantaż i ....
-I co?-przybliżył się do mnie na co ja jeszcze bardziej się zestresowałam.
-Kocham Cię.-powiedziałam szybko i jak najciszej tylko potrafiłam. Widać było, że go zaskoczyłam. Już chciałam zacząć się tłumaczyć, ale on przerwał mi to pocałunkiem.
-Ja ciebie też.-powiedział i kontynuował poprzednią czynność. Po raz kolejny nam przerwano. Tym razem był to dźwięk otwieranych drzwi od domu. Wyswobodziłam się z ramion Marcina i pobiegłam w ich kierunku. Kiedy zobaczyłam Gosię i chłopców ucieszyłam się jeszcze bardziej. Natychmiast ją przytuliłam i obiecałam jakoś pomóc. Jednak ona tej pomocy nie chciała, bo gdy zobaczyła Darka wręczyła mu pozew o rozwód. Ten tylko wściekł się i zaczął wrzeszczeć na Gosie. Marcin jakoś go opanował, a ja pomogłam siostrze w spakowaniu jej i dzieci rzeczy.
Dwa miesiące później
Majka
Jestem z Marcinem już tak oficjalnie. Z tego powodu od kilku tygodni bujam w obłokach. Czuję się cholernie szczęśliwa. Jedyną rzeczą, która ostatnio mnie przytłacza to fakt, że Gosia rozwiodła się z Darkiem i wróciła do Polski. Strasznie mi brakuje jej i chłopców.
Jutro rozpoczynają się święta Bożego Narodzenia. Marcin zaproponował mi, żebym jechała z nim do jego rodziców, jednak ja się nie zgodziłam. Nie wyobrażałam sobie nie spędzić świąt w rodzinnym domu. To jedyny czas gdy możemy wszyscy razem się spotkać, porozmawiać, powspominać...Jednak Marcin jak to on pozostał nieugięty i kierując w moją stronę kilkanaście argumentów przemawiających za tym, że mogę poznać jego rodzinę w pierwszy lub drugi dzień świąt postawił na swoim. Tak więc w ten sposób po południe pierwszego dnia świąt spędzam w domu państwa Wasilewskich.
Właśnie dolecieliśmy do Krakowa, na lotnisku każde z nas szło w inną stronę. Pożegnaliśmy się umówiliśmy na jutro na 15. Rozglądałam się po lotnisku szukając Gosi, która miała po mnie przyjechać.
-Aaa.-krzyknęłam, bo ktoś wbił mi palce w żebra.-Gośka! Wariatko..-krzyknęłam przytulając ją.-Stęskniłam się.
-Ja też skarbie. Ale teraz to nieistotne. Wiem, że nie jestem najmłodsza i mój wzrok pozostawia wiele do życzenia, ale to widziałam akurat bardzo dobrze. Dlaczego całowałaś się z Wasylem?!-no tak o związku moim i Marcina wiedzieli tylko Darek i kilku znajomych z Brukseli. Nie chciałam o tym wszystkim gadać, tym bardziej, że wiele osób mogłoby to źle odebrać.
-Bo jesteśmy razem.-powiedziałam spokojnie i zaczęłam iść w kierunku wyjścia.
-Jak to razem? Żartujesz sobie ze mnie? On jest od Ciebie starszy! Widziałam, że Ci się podoba, ale przecież...
-I co z tego, że jest ode mnie starszy? Kocham go!-krzyknęłam wsiadając do samochodu.
-Majka. Znam Marcina jak własną kieszeń. Wiem też, że na pewno nie chce dla Ciebie źle, ale zlituj się. Ty masz 20 lat, a on 33. W dodatku ma dwójkę dzieci.
-Które ja uwielbiam. I proszę Cię jeśli masz mnie umoralniać to skończ.
Nie odezwała się już do mnie słowem przez resztę drogi do domu. Bardzo mi z tego powodu było miło. Zdenerwowała mnie tą swoją gadką. Co ona może wiedzieć na ten temat? Nie wie jak jest między mną, a Marcinem to niech się nie wtrąca....mam tylko nadzieję, ze gdy powiem rodzicom o Marcinie to będą mieli inne zdanie niż moja siostra.
___________________________________________________________________
Dziękuję za komentarze pod poprzednim rozdziałem <3
Chcecie żeby głównym bohaterom było łatwiej, czy wolicie aby ich życie było pokomplikowane?
Weszło mi do głowy i nie mogę za nic w świecie się tego pozbyć ze swoich myśli...nie wiem nawet o czym to jest <ok>
Oczywiście, żeby było łatwiej, ale trudności też mile widziane, troszkę adrenaliny nikomu nie zaszkodzi :D
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział <3
Masz talent :*
Świetny
OdpowiedzUsuńJak mówi tytuł " wiek to tylko liczba " ;D
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział! <3
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny :)
Zapraszam do mnie http://sylwunia09.blogspot.com/2013/04/rozdzia-63.html mile widziany komentarz ;)
Pozdrawiam :*
Genialny! Czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: http://marco-i-ola.blogspot.com/
rewelacja. :)
OdpowiedzUsuńmożesz leciutko zamieszać. Ciekawiej będzie się czytało.
Czekam na kolejny rozdzialik.
możesz namieszać ! będzie ciakwie
OdpowiedzUsuńczekam na nastepny
zapraszam http://w-moim-swiecie-bvb.blogspot.com/2013/04/rozdzia-18.html mile widziany komentarz :))
zapraszam na epilog! www.goodbye--kiss.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie ciekawie :D Dzisiaj dopiero tu zajrzałam , ale przeczytałam już :D SUPER :* Genialny rozdział ;) Możesz namieszać :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !